Konia dostajesz w połowie gry a nie na końcu więc nie ściemniaj dla zasady ;)
Ograniczony rozwój postaci? W Diablo 2 też miałeś drzewka, w Diablo 3 nie miałeś kompletnie nic <- to był ubogi rozwój postaci. Nie wiem czego oczekujesz? To może wyślij pomysł do Blizzarda. To jest Diablo, a nie jakiś rozwinięty MMORPG.
Tragiczny loot? Rozumiem, że jesteś "tygryskiem", który oczekuje, że po wbiciu max level z pierwszego jeżozwierza poleci Ci 17 legendarek i to najlepszych w grze? Widzę, że ktoś z Diablo 3 nie może się rozstać.

Te rzeczy strasznie wyciągnięte z d*, jakbyś w ogóle nie wiedział czym jest Diablo. No ale pomijając te bzdety to z resztą się zgadzam.
Mam wrażenie, że oprawą próbowali ożywić serię i zakryć jakieś mankamenty. Mimo, że kupiłem tę grę głównie dla fabuły, która w Diablo zawsze rządziła, to uważam, że Diablo 3 miało znacznie lepiej poprowadzoną historię. W D4 nie dość, że miała sporo... bezsensowych treści to jeszcze było mało genialnych przerywników filmowych, poza w sumie ostatnią przed zabiciem Lilit. Reszta to cutscenki robione na silniku gry. Widać Blizzard oszczędza już na czym może, i co gorsze - na tym co robił najlepiej.

[SPOJLER]
Tak podążamy niby za tą Lilit, do końca w sumie nie wiemy czy ona była dobra czy nie, Inarius nagle okazuje się jakiś głupi i też nie wiadomo czy był dobry czy nie, a wszystko po to żeby się okazało że w sumie to chyba nie Lilit była złoczyńcą tylko Mefisto? I w sumie tak grasz i nie wiesz po co i o co chodzi...

Misiu kolorowy, zanim zaczniesz kogoś obrażać i pouczać to może najpierw naucz się poprawnie pisać zdania po polsku? Z liczeniem też słabo, koń pojawia się w drugim zadaniu czwartego aktu gdzie 6 akt to epilog. Diablo 2 ma 25 lat i system gry znacznie bardziej dopracowany, co pokazuje że to, jaki jest loot zależy wyłącznie od ich dobrej woli. Ale oni chcą żeby gracze grali w to przez całą wieczność przecież, szkoda tylko że kontent i gameplay na to nie pozwala. A najważniejsze jest to, że po prostu nie daje to przyjemności. Powiem tak, całą grę musiałem wręcz, używać wszystkiego pod jeden rodzaj buildu, bo nie wypadało nic co pozwoliło by mi na zmiany, które nadążają za narzuconym poziomem , niezbędnym do dalszej eksploracji. Tak samo skille, mają bardzo nierówną wydajność. Przykładowo w Elden Ring, możemy zmieniać całą postać, a razem z nią gameplay, niemal dowolną ilość razy... tutaj robisz to na co pozwala ci loot. Możesz to wysłać do blizzarda.

"Nie wiem o co się przyczepić, czekaj, hmm, jestem polakiem to powiem o pisowni. Nieważne czy dobrze napisał, czy nie, w sumie sam nie wiem ale przyczepię się" :D:D:D:D Polskość 100%. Dobrze. Przynajmniej wiem z kim rozmawiam.

No tak, grasz jednym buildem. Gra nie jest w stanie mnie zatrzymać po skończeniu fabuły, innych jest. Inni może po prostu tego oczekują i to właśnie w ten typ graczy Blizzard celował. Co nie zmienia faktu, że chociażby tę fabułę przechodziło się przyjemniej niż w Diablo 3 gdzie po prostu szedłeś przed siebie i klikałeś jeden przycisk. Problem w tym, że drugiej postaci nie opłaca się tu robić bo się zanudzisz expieniem jej. Z jednej strony D3 było bezmózgim one-clickerem gdzie game speed był domyślnie ustawiony na 200%. Wszystko robiłeś szybko i po miesiącu nie miałeś co robić. No chyba, że jarało Cię wbijanie bezsensownego paragonu. Z drugiej masz D4, wolniejsza, sensowniejsza rozgrywka z wolniejszym dropem i ryzykiem, że po miesiącu nie zgarniesz wciąż nic.
I chyba o to tu chodzi. Dwie różne gry, dwie różne mechaniki, które celują w dwie grupy zupełnie innych graczy. Jednym dogodzisz, drugim nie.

Aktualnie 90% skilli jest bezuzyteczna poniewaz wszystkie buildy MUSZĄ krecic sie wokol nakladania efektu vulnerable na potworki oraz na posiadaniu jak najwiecej umiejetnosci dajacych unstopabble. Jezeli tego nie masz to na T3/T4 bedziesz bil kazdego bialego potworka na 20+ hitow, a pierwszy lepszy elite cie od razu ubije, bo nie bedziesz sie mogl ruszyc.
Mapa jest ogromna i pustawa, a Blizzard jeszcze zmniejsza gestosc potowrkow w dungeonach zeby ludziom sie za dobrze nie gralo. Koń jest dostępny zdecydowanie ZA POZNO, bo na przelomie 3/4 aktu, gdzie ewidentnie mapa od poczatku jest projektowana pod wierzchowce.
Nie chce mi sie wiecej rozpisywac ale aktualnie problemow jest cala masa, endgame jest nudny i frustrujacy, wiekszosc tematow na reddicie i forum blizzarda jest negatywnych.
Gra w aktualnej formie przypomina early access, jezeli pierwsze 1-2 sezony nie wprowadza rewolucji to masa graczy porzuci gre.

Jeszcze zapomnialem wspomniec o najwiekszym kretynizmie, czyli o wprowadzeniu level scalingu. Wraz ze zdobywaniem kolejnych poziomow i nowego ekwipunku nigdy nie czujemy, ze nasza postac nagle stala sie potezna, poniewaz wszystkie potwory staja sie mocniejsze razem z nami. Czarodziejka na 10 lvlu po odblokowaniu paru skilla moze wyjsc z miasta i zabic niedzwiedzia na 1 hita. Pozniej na 20 lvlu, oblokowaniu jeszcze lepszych skilli i zaktualizowaniu calego ekwipunku idzie na tego samego niedzwiedzia i nagle go ma na 2-3 hity. To oznacza, ze w tej grze wraz z kolejnymi poziomami zamiast walczyc o rozwoj postaci, walczymy o to zeby nasza postac za bardzo nie zostala w tyle.

Stek bzur

Nie przejmuj się, jesteś najlepszy.

Dokładnie mam te same odczucia gram w ta serię od części 1 wg mnie naprawdę średni ARPG z tę cenę wypada gorzej od 3 ale przy 2 wygląda na niedorobiona grę. Nie kupił wcale gdyby nie marka Diablo jak stanieje do 150-200zł można kupić i ograć lub nawet ściągnąć pirata bo poza naprawdę średnią kampanią nie ma nic do zaoferowania.

Ograniczony rozwój postaci, to mało powiedziane, w Diablo 4 mamy tylko jedno drzewko rozwoju postaci, a w zasadzie należałoby to nazwać patykiem. Nie możemy zrezygnować z generatora zasobu bez względu na build! Poziomy mistrzowskie w 90% są typu +5 do siły. W takim Diablo 2 mieliśmy 3 bloki po 3 drzewka w każdej sekcji z wieloma synergiami, a ta gra ma ponad 20 lat!!!