Ale ten jest wyjątkowo nieudany. Na siłę rozciągnięty na kilkanaście odcinków (przy ósmym miałem dosyć), w dodatku o wielu istotnych kwestiach dowiadujemy się dopiero w ostatnim. Adwokat też mądrala, wycofał się w ważnym momencie. Myślę, że od początku nie wierzył pitersonowi, ale miał zapłacone więc musiał grać.
Cieszę się że ktoś to napisał :) ja przewijałam połowę odcinków bo już nie dało się oglądać tych rodzinnych rozmow i wywiadów w których powtarzali po 5 razy to samo co mówili wcześniej i tak w kółko. Materiał na 3 odcinki po 45 min.
prawda?! widziałam mnóstwo opinii, że niby Staircase to jeden z najlepszych seriali z gatunku true-crime i nie dowierzam że to mowa właśnie o tym serialu. ten serial jest strasznie stronniczy. plus montaż jest tragiczny.
to prawda, dotrwałem co prawda do końca ale kilka /kilkanaście razy przewijałem niektóre nużące rozmowy... maks 8 odcinków.