mimo, ze minelo tyle czasu (15 lat :) ) serial w dalszym ciagu pozostaje
najlepszym s-f serialem jaki znam, znakomicie deklasujac takie
"osiagniecia" jak Stargate czy Battle Star Galactica (nie wiem dokladnie
jak to sie pisze).
To niesamowite - ten realizm, brak wodotryskow i prawdopodobnosc
przedstawionych sytuacji, zdarzen, ludzkich charakterow - wypposazenia
wojskowego.
Zaprzestanie produkcji nie bylo strzalem w kolano - bylo strzalem w leb.
Gwiedzda eskadra to House seriali s-f. Szczegolnie watek "tankow".
Szalenie frapujaca sprawa.
Obejrzalem w zyciu cala mase seriali s-f (w tym pierwotna wersje
Visitors :) ) i o ile czesc z nich byla naprawde dobra to tylko ten -
jeden jedyny sklonil mnie do goraczkowych poszukiwan kopii w necie.
West, Vansen - tacy ludzcy - niewymuszeni, prawdziwi. Proba oswojenia
nieznanego - tak bliska absolutnej klasie i klasyce SF - Joe Haldemana
(dla niewtajemniczonych - "wieczna wojna" ksiazka i komix :) ).
A moze to i lepiej, ze jest tylko jeden sezon? Perla, diament - gwiazda
na niebosklonie seriali s-f. Tajmeny kod rozpoznawany przez prawdziwych
wyznawcow - "Gwiezdna Eskadra".
P.S. - I czyz 24 odcinek nie wymiata? :)
Są gusta i guściki, ale wśród seriali Sci-Fiction Gwiezdna Eskadra zajmuje u mnie zdecydowanie pierwsze miejsce.
Chłopcze, BSG wzorowany jest na tym serialu. Masz mniej lat niż ten serial to co ty możesz wiedzieć.
Akurat BSG jest wzorowany na... BSG :P Pierwsza wersja BSG powstała jeszcze pod koniec lat 70-tych.
chodzi o konwencje serialu. Np. ucieczka helo na planecie Caprica opanowanej przez Cylonów to kopia, moim zdaniem, jednego z odcinków GE. Klimat i wszystko co jest związane ze scenografią BSG do zludzenia przypomina GE.
zdecydowanie najlepszy serial SF jaki oglądalłem, Mimo upływu czasu nadal zostają nie zatarte przeżycia :-) W sumie to może i lepiej że nie ma drugiego sezonu. Polecam
Pamiętam jak kilka lat temu, oglądałam ten serial wieczorem, rodzice spali a ja starłam się zachowywać cichutko aby ich nie obudzić, głośność dałam jak najmniejszą, hehe dobre , stare czasy, pamiętam ostatni moment z tego serialu tak jakbym obejrzała go dzisiaj, czekałam na inne odcinki a tu nic nie ma, a szkoda. Mam ten serial na kompie ale jak na razie jakoś nie mogę obejrzeć go do końca, może kiedyś...najważniejsze, że go mam.
Pamiętam jak leciał kiedyś w TV. kochałam i ubóstwiałam - to teraz pozostał mi w pamięci :)
i to niesławny Polsat takie perełki puszczał... To oraz Earth 2. Chyba że się mylę.
"Gwiezdna Eskadra" leciała na 100 % na Polsacie. Podobnie jak "Dark Skies" i "Visitor". "Earth 2" chyba też.
Owszem, a kilka lat później Ziemię 2 (pod tytułem "Nowa Ziemia") wyemitowała Jedynka.
Co ciekawe w "Przybyszu" główną rolę zagrał John Corbett znany m. in. z "Ludzi Typhone'a"
chyba z sentymentu tak zachwalacie ten serial, obejrzałem jeden odcinek z ciekawości i dla mnie to taki niskobudżetowy serial dla dzieci "dzielni marines walczą z kosmitami w kosmosie" mam racje, ponieważ piszecie się że oglądaliście go jako dzieci, dlatego wywarł na was takie wrażenie
Wręcz przeciwnie, jak na serial sci-fi jest bardzo mroczny i często niejednoznaczny. Porusza tematy takie jak wojna psychologiczna, polityka, konspiracja, dezinformacja, rasizm itd. itp. Właśnie z tego powodu, że miał taki ciężki klimat to nie doczekał się 2 sezonu.
Może teraz uchodzić za niskobudżetowy, bo efekty w porównaniu z dzisiejszymi możliwościami są słabe, ale w 95 to było mistrzostwo. Są różne niedociągnięcia, czas kiepska gra aktorska, ale generalnie serial genialny. Lepszy od wszystkich Star Treków.
"A moze to i lepiej, ze jest tylko jeden sezon?"
Oczywiscie, ze lepiej! Kolejne sezony to przeciez zawsze tylko "lanie wode" dla "natrzepania kasy" ile sie da.
Sciagnalem go sobie i obejrzalem w calosci. Co prawda nie robi juz takiego wrazenia jak 15 lat temu - ale nadal nie doczekal sie godnego konkurenta. Podoba mi sie ten klimat z II Wojny Swiatowej (podobnie jak Star Wars Ep.IV); nawet muzyki sluchaja starej. Ich mysliwce (blaszaki) wygladaja na niewiele lepsze niz te z czasow wojny w Korei, a mimo to swietnie sobie radza z zaawansowana technika wroga. Najsmieszniejsze sa momenty jak blaszak w czasie walki obraca sie o 180st bez robienia petli - a przeciez nie ma zadnych silnikow manewrowych poza ciagiem glownym ;)))
Wszystkie miałem nagrane na kasety VHS...
Łza się w oku kręci, serial był i dalej jest świetny.
Odcinek Bunt w którym muszą odciąć zasilanie dla zahibernowanych tanków czy odc o wojnie psychologicznej... nie powiecie mi że to były płytkie kawałki dla dzieci.
I Hawkes dowiaduje się, że jednym z poświęconych tanków jest jego siostra.
Co ciekawe, w polsatowskiej wersji ani razu nie pada określenie "tank", ale zawsze jest mowa o in vitro
Już nie pie(r)dol, średnie aktorstwo i kiepskie efekty. Realizacyjnie bsg jest 20 razy lepszy, wiem, że to zupełnie inne czasy, sam jarałem się tym serialem jak lecial na którymś tam kanale, ale od bsg nie jest lepszy.
S:AAB było rewelacyjnym serialem w swoim czasie. Niestety jednym kładli "realizm" tej produkcji: żaden rozsądny dowódca nie posyłałby swoich najlepszych pilotów do pieszej walki, co tu zdarzało się nagminnie. Dla mnie BSG jest, mimo wszystko, lepsze :) Pozdrawiam
O ile dobrze pamiętam, to była piechota morska. Wszyscy tam latali i byli jednocześnie żołnierzami szkolonymi do walki na lądzie - takie 2 w 1. Było to pokazane od pierwszego odcinka już na treningach.
Beznadziejne efekty nawet jak na tamte czasy, (można było oszczędzić słabych efektów - serial wiele by nie stracił) oraz naciągana fabuła, ale klimat!!!!! jeden z nielicznych seriali S-F z takim "realnym" czy "rzeczywistym" mrocznym niecukierkowym klimatem!!! dlatego mimo zewnętrznej kiczowatości posiada w głębszej warstwie uniwersalny przekaz i nigdy się nie zestarzeje - jest jednym z nielicznych które wywarł na mnie duże wrażenie i na trwale wyrył się w pamięć pomimo upływu czasu, do dziś pamietam dywagacje jednego z aktorów na temat boga oraz "Perde omnem spem " czy coś takiego..
Ciekawe bo jak bylem mlodszy ogladalem ten serial zaraz po premierze i jak siegam pamiecia wstecz na kazdym wowczas robily wrazenie owe "fatalne" efekty specjalne. Kino (zwlaszcza produkcje serialowe) na owczesnym etapie bardzo stronilo od efektow komputerowych i wlasnie to bylo fenomenem tego serialu.
Jep. zmarnowany potencjał. To naprawde świetny serial i aż dziwne że nie pociągnięto go dalej. Jestem ciekaw co było powodem porzucenia, bo zdaje się przyjęty został ciepło
dokładnie, sam się zastanawiam - ten serial ma rzesze fanów a mimo to nikt go nigdy nie pociągnął dalej. Uważam że powinien powstać drugi sezon. Ale czy teraz? Ci aktorzy, te kreacje, Cooper, Vansen - bez tych twarzy to już nie to samo. Względnie restart byłby chyba niezłym posunięciem. Tylko dlaczego my fani, po 15 latach ciszy płaczemy wciąż o jakiś ruch ze strony twórców, a po drugiej stronie cisza. nic kompletnie?
Słabo.
Serial miał kiepskie wyniki oglądalności. Dopiero potem, gdy go anulowano ludzie się na niego rzucili i stał się niemalże kultowy. Ot, taki chichot losu.
jak wino, im starszy tym lepszy, serial bez fajerwerków, ale KLIMAT, panowie i panie KLIMAT
Producenci w którymś odcinku komuś się narazili to dotyczyło chyba jakieś wypowiedzi o wojnie i wtedy zakazano produkcji .
Możesz podać jakieś źródło? W większości miejsc czytałem, że powodem (jak zwykle) była po prostu kasa.
gdzieś chyba w gazecie pisało już nie pamiętam , W którymś z odcinków skrytykowano rząd i wojnę i właśnie skutkiem tego było nagłe przerwanie serialu .
A tobie co się nie podoba , A ciekawe ile ty pamiętasz z tego co pisano 22 lata temu .Polonista od siedmiu boleści a nie zna prostych zasad kultury /