Wszystko mi w tym serialu pasowało. Niesamowicie głębokie przemyślenia o istocie życie. Piękne scenerie. Brutalna rzeczywistość tamtych czasów...Obejrzałem 10 odcinków i wzruszyłem się. Nie wstydzę się, ostatnie dwa odcinki miałem świeczki w oczach. Na długo pozostanie we mnie to wielkie dzieło. Uważam nawet, że drugi sezon jest niepotrzebny. Teraz czekam na Yellowstone i wzmiankę o głównej bohaterce. Doskonała rola.
Również nie wstydzę się przyznać, że ryczałem jak bóbr przez praktycznie cały ostatni odcinek. To z jaką łatwością ten reżyser potrafi tworzyć wiarygodne relacje między postaciami jest niesamowite. Wystarczy mi 5 min i już czuję się tak, jakbym spędził z tymi ludźmi miesiące albo i lata.
...a do tego jest to świetnie zagrane przez aktorów. No i kapitalna narracja głównej bohaterki. Ten serial znajduje się w moim top 5 najlepszych, jakie widziałem. Arcydzieło.
Mam znacznie więcej, dlatego uznaję ten serial za arcydzieło. Patrząc na Twój rocznik, Ty też powinieneś/powinnaś docenić ten mini serial, zrozumieć piękno, przekaz, surowość, emocje, rozmach, wielkość... I co najważniejsze – jako osoba urodzona w latach 80, nie powinieneś/powinnaś komentować w tak niedojrzały sposób. "Chyba masz 10 lat..." ? Nie wstyd Ci wyskakiwać z takimi tekstami, rodem ze szkoły podstawowej? Postawiłem znak zapytania, ale tak naprawdę nie oczekuję odpowiedzi. Na przyszłość, jeśli film albo serial nie spodobał Ci się, nie poruszył w Tobie emocjonalnej części natury, nie wzruszył, nie zmusił do refleksji, to raczej szukaj problemu w sobie. Albo zwyczajnie napisz co Ci się nie podobało, zamiast pisać farmazony. Nie pozdrawiam.
Serial jest poprostu sredni. Glupi ludzie z Europy co nie potrafia wody zagotowac a przez glupia amerykanke ktora zaczela rzucac kamieniami w jakiegos kowboja ginie dziewczyna. Duzo by pisac. Jedynie swietna jest gra Sama Elliota.
Pluszak, idźże chłopie na forum Ukrytej prawdy i rzyci nie zawracaj.
Tam się odnajdziesz.
Ja wiem, że niektórym wiele do życia nie potrzeba wiec dla ciebie to arcydzieło
Mnie już w pierwszej scenie rozwaliły ciemne odrosty od linijki i pomyślałam że gniot będzie jeżeli kompletnie nie przywiązują wagi do takich detali bo jednak jako widzowie mamy wierzyć w czas ekranu . Jednak miło sie zaskoczyłam i serial ogólnie fajny chociaż wolę 1923 i Yellowstone.
Ja jestem zachwycony 1883, ale oczywiście Yellowstone nadal jest moim ulubionym serialem. Niestety ostatni sezon uważam za niewykorzystany potencjał. Trochę nudnawo było. Co do 1923 jeszcze nie mogę wydać ostatecznej opinii, bo obejrzałem 8 odcinków. Podoba mi się, chociaż oczekiwanie na powrót bohatera i jego żony do rodzinnego domu zaczyna mnie irytować. Jest ok, ale wolałbym, żeby Afryka, podróże itp były epizodami, a nie całą historią. Przyznaję jednak, że jest rozmach, piękne przeniesienie do tamtych lat. Ogólnie kawał roboty.