nie spodziewałem się wiele po nowej cześci Terminatora....
i nie czuje się zawiedziony...
zresztą juz trailer zwiastował "kopę"
film jest tak odkrywczy i innowacyjny jak płatność kartą w Biedronce
26% polskiej młodzieży nie zdało matury i ten film jest tak nakręcony aby nawet i oni go zrozumieli...
rok 1984 i dosyć współczesny wygląd L.A.
przed seansem powinni dawać husteczki na otarcie łeż, gdyż mdłych scen pomiedzy Sarą i Kylem jest bardzo dużo...a jak John mówi Kylowi, że ten jest jego ojcem to prawie ryczałem z emocji
swoją drogą do tej pory zastanawiam się jak Arnie dostał się do bunkra pod koniec filmu...tyle tysięcy ton gruzu musiał przerzucić w kilka minut...
i ten nowatorski, niczym przewrót kopernikański, chwyt z wiszącym autobusem na moście... no no...
jak dostał się Arnie do 1973 roku?? pliki wykasowano...no zapewne współczesny widz mogłby tego nie zrozumieć...zresztą teorie o czasoprzestrzeni są tak opowiedziane, że nic z nich nie wynika...w T1 i T2 z wypiekami na twarzy słuchaliśmy jak doszło do wojny...
2/10
a i tak chyba za dużo dla tego gniota
"swoją drogą do tej pory zastanawiam się jak Arnie dostał się do bunkra pod koniec filmu...tyle tysięcy ton gruzu musiał przerzucić w kilka minut..."
Zamienił się w ulepszonego T-1000 i przecisnął się pomiędzy szczelinami. Proste? Proste.
Ligoo wymiatasz.
Chociaż ja obstawiałam, że Arni wniósł im maszynę do przenoszenia w czasie w kieszeni.
;D
ale tu nie chodzi o same głupoty w scenariuszu które są normalną rzeczą i w każdej częsci sie znajdą....Tylko o amatorskie podejście całej ekipy włącznie z Arnie który miał to wszystko gdzieś....
O rany! To w takim razie na taką samą ocenę zasługuje większość wysokobudżetowych produkcji w ostatnim czasie. Moim zdaniem to nie amatorszczyzna tylko odpowiedź na potrzeby (nie wiem czy większości, czy Amerykanów, czy młodzieży) kogoś kto jest uważany za odbiorcę. A, że nie każdy odbiorca jest zadowolony z realizacji tych potrzeb, to inna bajka.
Chyba najbardziej mnie boli wlasnie postawa Arniego... Nie chce mi sie wierzyc, ze zrobil to tylko dla kasy, przeciez mu nie brakuje... Dla frajdy? Moze. Dla fanow? Na pewno nie, fani T1 i T2 nie maja tu czego szukac. Arnold to inteligentny typ, dziwi mnie, ze nie rozumie co czynilo filmy Camerona wyjatkowymi i ze chce nadal brac udzial w tym obsranym tasiemcu
Arnie tylko i wyłącznie zrobił ten film dla kasy....Jak ktoś ma dużo wydatków to i kasy cały czasy potrzebuje.....
W sumie pewnie i tak, korzysta z tego, ze moze za role Terminatora zgarnac troche wiecej, niz za te kilka poprzednich :) Ale chyba swiat juz nie potrzebuje Arnolda...
Jak takie role ma dawać jak ostatnio to nie potrzebuje....On po prostu sobie nie zdaje sprawy ze już nie młodym wspaniałym Bogiem ...może jest troche tego świadom ale nie do końca:)
No wlasnie, Arnold byl swietnym aktorem "fizycznym", tak do hmmmm Prawdziwych Klamstw... Fajnie sie na niego patrzylo, nawet jak film i jego gra byly slabsze :)
A teraz... Cialo nie to i musi polegac na swoich umiejetnosciach aktorskich. A nie jest to jego najmocniejsza strona :) Ale jestem ciekaw jego roli w Maggie , podobno dobra
Harnold jest strasznie charakterystyczny i na dziś dzień nadal chcę go oglądać w filmach. Taki dajmy na to DiCaprio fajnie gra, ale to Harnold ma większe jaja na ekranie.
Wolę starego Boga niż jego brak. Nie potrafię wymienić żadnego młodego lub w średnim wieku aktora kina akcji.
Mam poważne wątpliwości, kto zastąpi starą gwardię, jak zawiesi karierę na kołku lub co gorsza wymrze. W zasadzie tylko Statham z tych przed 50 przychodzi mi do głowy.
Nie widzę następców. Statham jest już bardzo blisko pięćdziesiątki. Dla mnie Statham to nie jest taki prawdziwy, typowy aktor kina akcji. Jest mało charakterystyczny, nie zapada w pamięć. Nie lubiłem go od czasu Transportera. Co ciekawe po latach okazało się, że mam już ponad 10 filmów z nim obejrzanych. Niezły wynik jak na aktora za którym się nie przepada. Ostatecznie przekonałem się do niego po takich filmach jak Elita Zabójców czy Blitz.
Nawet zaczęłam szukać, kto tu ostatnio grywa w kinie akcji i jest albo słabo albo nie charakterystycznie. Niby Will Smith coraz częściej się udziela i Hugh Jackman. Nicolas Cage też i mimo, że ma dopiero tam jakieś 51 lat to wygląda bardzo staro jak na swój wiek. Poza tym to są bardzo dobrzy i wszechstronni aktorzy, którzy przeżywają chyba swoje 5 minut z kinem akcji (chyba poza Cagem bo on przeżywa połowę swojej kariery - czyli już jakieś 15 lat). Takiego typowego aktora tylko kina akcji (jak Stallone, Schwarzenneger, Willis) to tylko Statham, ciężko znaleźć kogokolwiek innego.
w swoim czasie sprawdzał się na ekranie dziś jest cieniem własnego siebie , czysta karykatura własnej legendy
co ja będę proponował nie uważam się za wyrocznię ze szklaną kula po prostu pojawią się nowi młodzi , a nam zostaną wspomnienia po starych herosach
Hahaha. A podzielisz się swoimi pomysłami na forum, czy przekażesz mi je telepatycznie?
Wszystkie role po powrocie z polityki to niestety nic ciekawego ...jako taka rola w ,,Escape Plan"
głównie pewnie dlatego że sie sprężył z powodu pojedynku ze Stallone:)
Ha, mi tez sie nawet podobal w Escape Plan, w ogole film uwazam za calkiem udany, takie 7 z minusem :)
Nie będę już próbował do czegokolwiek przekonywać, ale jeśli nie widzieliście to popatrzcie na linki które podaję poniżej.
Wasze zdanie vs zdanie Arnolda i Camerona:
Arnold:
http://www.youtube.com/watch?v=3TJiXPQwFWE
http://www.youtube.com/watch?v=8C5pBmPd8mM
Cameron:
http://www.youtube.com/watch?v=fAGS0G2i7UY
Zacytuje pewna starsza Panią uprawnionąj do głosowania, zwoleniczki pewnej partii politycznej podczas wyborów
sprzed yyy...... 8 lat temu.
"SUPER FILM!, SUPER FILM TY KU..ku..rczaku !" - bo taki ten film jest, super alternatywny świat, nic lepszego niż historia z T-1, T-2 nie wymyślą wiec robią coś na wzór wyżej wymienionych światów i tam mogą dziać się rzeczy niemożliwe dla innego uniwersum.
Taa. To prawda, o Batmanie też tak kiedyś myślałam :), a potem długo nic i przyjemne zaskoczenie.
Jest jeszcze nikła szansa,że seria udźwignie się ale na pewno nie w tym universum a własnie słyszałem,ze po słabym przyjęciu T:G twórcy zastanawiają sie powaznie czy warto kontynuować tę trylogię.
Arnold jest zdeterminowany, a film klapą finansową nie był, nawet się zwrócił i obecnie zaczął zarabiać. Co prawda oczekiwania były większe, ale założone minimum osiągnął.
Co do kwestii wartości artystycznej, nie jest to arcydzieło, ale mnie osobiście oglądało się lepiej niż 3 i 4. I sądzę, że z czasem film będzie miał lepszy odbiór. Na razie jest fala hejtu bo były bardzo duże oczekiwania, a tych nie spełnił, ale jako lekki blockbuster moim zdaniem zrobił robotę.
I trójka a nawet czwórka lepsze od tej papki skrojonej typowo pod nastolatków!
http://www.filmweb.pl/film/Terminator%3A+Genisys-2015-512784/discussion/T3+vs+T% 3AG,2668135
Dowód,ze trójka lepsza od piątki :P
ani trójka ani czwórka ani ten badziew
zaraz po 2 Jim mógł kręcić 3 tak się nie stało i trylogia zdechła przez głupie kontynuacje i serial
I właśnie tutaj jest problem. Zastanówmy kto jest targetem? Nastolatki! I jeśli tak na to popatrzymy to film nie jest zły, (co nie oznacza, że jest dobry). To tak jakby zestawić Fortepian i Małą Syrenkę, a potem się czepiać, że ta Syrenka taka infantylna była, bo Fortepian to prawdziwy dramat z pełnowymiarowymi i dobrze grającymi aktorami, a Syrenka taka "przerysowana" grubą kreską.
Wiem, że to porównanie jest grubo przesadzone, może lepiej by było zestawić Awatara i Pocahontas (przynajmniej tematyka jest podobna).
Oba porównania nie są na miejscu bo nie mają nic wspólnego z tym konkretnym filmem i tematyką jaką podejmuje.
Mam problem z zestawieniem dwóch filmów o robotach polujących na ludzi tak aby jeden był dla dzieci a drugi dla dorosłych. Dlatego te porównania z nieco innej tematyki. Ale nie da się ukryć, że T5 jest skierowany na odbiorcę współczesnego i raczej młodego stąd PG13, a T1 i T2 to były filmy dla dorosłych. I tak sobie myślę, że stąd tyle infantylizmu w ostatniej odsłonie Terminatora.
Historia z sennego koszmaru Camerona nie nadaje się na infantylną bajeczkę dla gawiedzi.
To nie jest ostatnia odsłona Terminatora w planach mają kolejne 2 filmy na kanwie Genisys
furtka otwarta po na napisach jest scena skynet przetrwał wybuch.
I co smutne to to, że najprawdopodobniej, kolejne odsłony będą w stylu i klimacie Genisys. Nie liczyłabym na nic innego (chociaż nadzieja umiera ostatnia), jednakże oceniając ten film przez pryzmat targetu uważam, że nie jest wcale taki zły. Po prostu nie spełnia oczekiwań fanów pierwowzoru.
Kolejne odsłony będą już takim stekiem niedorzeczność że nie będzie się tego dało dłużnej oglądać bo ileż można ciągnąć jeden i ten sam wątek
ludzie też już mają dość odgrzewanych kotletów wolą coś oryginalnego niż kolejną powtórkę z rozrywki , a fani zakopali terminatora po drugiej części.
Otóż to. Zatem nowe odsłony Terminatora nie dla fanów pierwowzoru tyko dla szeroko-pojętego pg-13.
Biorąc pod uwagę jakimi ostatnimi czasy produkcjami zajmuje się Disney nie jest to wcale takie nieprawdopodobne.
"a fani zakopali terminatora po drugiej części."
I słusznie, ponieważ każda odsłona po T2 to stek niedorzeczności. T3 to żałosna kalka i parodia T2. T:Ocalenie siliło się na coś nowego, ale za sterami (reżyser) stał ktoś kto absolutnie się do tego nie nadaje, a T5 zniszczyło PG-13 i marny aktor grający Kyle'a.
Gdyby T5 zrobiono z R-ką, z klimatem podobnym do T1, to byłaby naprawdę świetna odsłona terminatora i wielki powrót po latach. Chciano zrobić T5 w R-ce, ale niestety, producenci uparli się na PG-13. Moim zdaniem to oni zniszczyli ten film, dostosowując klimat filmu do 13-latków.
Powinni zamknąć film w trylogii.
3 część - wojna,ostateczna bitwa,zwycięstwo koniec filmu.
Nawet Erka by tego nie uratowała tak jak Punishera WarZone , nie ten reżyser , słaby scenariusz , nędzne aktorstwo.
Jak masz dobre oko to zauważysz w Genisys wszystkie cztery filmy jakie wyszły , taki miszmasz wszystkiego po trochu i nic zarazem
zero oryginalność normalnie Powrót do Przyszłości XD
"3 część - wojna,ostateczna bitwa,zwycięstwo koniec filmu."
To dopiero oryginalne. Pokazać dokładnie to o czym dwa poprzednie filmy mówiły.
"zero oryginalność normalnie Powrót do Przyszłości XD"
Zero?
Ja widzę trochę więcej niż zero.
1. Pops, czyli terminator przebywający wśród ludzi przez ponad 20 lat. Ten T-800 przez lata uczył się ludzkich nawyków, próbuje budować relacje z Sarą na wzór ludzkich relacji, a nawet zatrudnia się przy budowanie Cyberdyne.
Terminator ma udawać człowieka i jak najlepiej wtopić się w społeczeństwo żeby osiągnąć wyznaczony mu cel, więc jest to bardzo dobry pomysł. Co prawda Arni nie paraduje w skórze i nie rozwala tuzina samochodów (pewnie o to cały płacz), ale pomysł na Popsa jest jak najbardziej oryginalny i logiczny.
2. John-maszyna. Dobry pomysł, choć mogli go lepiej rozwinąć o wewnętrzne rozterki i walkę między osobowością Johna a kontrolującym go terminatorem.
3. Skynet który wysłał samego siebie w przeszłość. GENIALNY pomysł na który nie wpadł nawet Cameron. Z logicznego punktu widzenia, pierwsze co Skynet powinien zrobić, po zbudowaniu wehikułu czasu, to wysłać swoją kopię by w ten sposób zapewnić sobie istnienie. To właśnie zrobił w Genisys i choć jest to mały wątek w tym filmie to mam nadzieję, że solidnie go rozbudują w następnym.
Z grubsza to tyle. To i tak o 3 punkty więcej niż Rise of the Machines, więc jak dla mnie wystarczy.