tak to sie powinno nazywać, ten film to cieniutkie siki węża, z tematyką femme fatale nie ma nic wspólnego, a colin firth to jest lamus jednak
A niech to, kolego, znowu na ciebie trafiłem.
Jak ty dajesz rade oglĄdać te wszystkie filmy spod znaku KINA DLA UBOGICH??? Chyba cały czas siedzisz przed telewizorem. Ale z czego żyjesz? Można wiedzieć?
A co do ,,cieniutkich sików węża", to nie czasem ty pisałeś o cienkiej dupie węża pod jednym z pierwszych filmów S. Stallone???